
Osyra: Byliśmy konsekwentni, a w takich meczach to jest najważniejsze
Stoper Podbeskidzia opowiedział o tym, dlaczego zwycięstwo z Puszczą Niepołomice było tak ważne oraz co może dać zespołowi w najbliższym czasie.
Kornel Osyra:
Był to ważny mecz z perspektywy tego, co jeszcze przed nami - bo wiemy, że czekają nas jeszcze ciężkie mecze u siebie. Fajnie, że złapaliśmy taką pewność siebie, bo inaczej byłoby dziś ciężko. Nie ma co ukrywać - wiedzieliśmy, że Puszcza bazuje na fizyczności i to było dzisiaj widać. My potrafiliśmy się temu przeciwstawić i dlatego zdobyliśmy trzy punkty. Też mieliśmy takie niefortunne serie, ten ostatni remis z Niecieczą troszkę nas zdenerwował. Mieliśmy tydzień przerwy, więc znalazł się czas na ciężką pracę i jak widać, to się przydało.
Teraz zaczynamy maraton i oby był dla nas jak najlepszy. W ostatnich wyjazdowych spotkaniach zdecydowanie zabrakło nam troszkę szczęścia. Nie graliśmy źle, a gdzieś to szczęście się nas nie trzymało. Dziś oprócz stałych fragmentów to Puszcza nie stworzyła sobie żadnych dogodnych sytuacji. Natomiast z tych stałych fragmentów gry, które są ich mocną stroną, też nie zdołali stworzyć zagrożenia. Dziś szczęście było przy nas, byliśmy konsekwentni, a w takich meczach to jest najważniejsze.
Rozmawiamy ciągle ze sobą na ten temat, że troszkę nam tej chłodnej głowy nam brakuje, żeby korzystnie zakończyć mecz. Wiemy, że jak jest 1:0 to nawet bramka, która może być przypadkowa zmieni oblicze meczu. Szkoda, że nie strzeliliśmy na 2:0, bo tu by już było tylko lepiej.