Newsy
18.07.2015

Pod szatnią w Lubinie

Dariusz Kołodziej : Prowadziliśmy długo w tym meczu, dobrze to wyglądało ale jedna akcja spowodowała, że nie udało się dowieźć tego rezultatu do końca. Musimy sobie zdawać sprawę, że w Ekstraklasie jeden błąd wystarczy żeby nie utrzymać oczekiwanego wyniku. Toczyliśmy wyrównany bój w środku pola, bez zdecydowanej przewagi żadnej z drużyn. Niestety tracimy gola w końcówce, i to z karnego. No cóż szkoda, ale myślimy teraz o następnym spotkaniu. Wszedłem na boisko zaraz po bramce Zagłębia, miałem strać się odciążyć obronę, utrzymać futbolówkę z przodu i poszukać jeszcze jakiegoś strzału dającego prowadzenie, niestety się nie udało.   Krystian Nowak: Szkoda tego remisu, mieliśmy wcześniej sytuacje aby podwyższyć prowadzenie i przybliżyć zwycięstwo, niestety ta sztuka się nie powiodła. W sytuacji z rzutem karnym ja i Kristian (Kolcak, przyp. red) razem chcieliśmy zatrzymać Dąbrowskiego, on to umiejętnie wykorzystał wpadając na moją nogę i z tego wziął się faul. Na pytanie dziennikarza o komunikację z Kato: dobrze się dogadujemy, porozumiewamy się po angielsku, wszyscy mam dobry kontakt, nie ma z tym żadnego problemu.na pytanie o grę bloku defensywnego: trener dobrze nas poukładał, rozumiemy się i to było chyba widać, podpowiadamy sobie nawzajem, trenowaliśmy w takim ustawieniu na treningach. Musimy wyciągnąć wnioski z tej akcji i iść do przodu.
  •  
  Mateusz Możdżeń: Dobrze się czuję na pozycji numer 10, lubię tam grać. Szkoda tylko, że tak się cofnęliśmy w drugiej połowie i piłek mieliśmy mniej, a też jak już mieliśmy piłkę to rozgrywaliśmy ją 50-60 metrów do bramki przeciwnika. Przyjemnie się gra na tej pozycji, bo stwarzanie akcji bardzo mi odpowiada.Może w następnych meczach się uda  i koledzy pomogą mi zapisać na swoje konto asystę, dziś może nie dawałem im piłek na stuprocentowe sytuacje, ale pewnie mogli zrobić więcej. Jeszcze  parę meczów to może potrwać aż zgramy się lepiej i na pewno po wspólnych akcjach jeszcze będą padać bramki.  Dlaczego oddałeś piłkę Adamowi Mójcie, przy rzucie wolnym w drugiej połowie, w pierwsze z podobnej sytuacji byłeś bliski zdobycia bramki?: Takie po prostu były założenia, że przy wolnym z prawej strony boiska podchodzi zawodnik lewonożny. Adam wziął na siebie odpowiedzialność, uderzył w mur i trudno, trzeba liczyć, że następnym razem wyjdzie lepszy strzał.Mam nadzieję, że z czasem nasza gra będzie wyglądać jeszcze lepiej, gdy się lepiej zgramy, a też potrzebujemy czasu żeby fizycznie poczuć się lepiej, zwłaszcza drugiej połowie brakował nieco tchu, gdy mniej graliśmy piłką, a więcej staraliśmy się ją odebrać. Za tydzień czeka nas mecz na Legii, pewnie będzie trudniej niż dziś, ale na pewno czeka nas dużo emocji.
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 30

VS

26.04.2024, godz: 20:30