Newsy
08.04.2015

Górale pod szatnią

Dariusz Kołodziej Przyjechaliśmy na Legię, żeby zagrać dobre spotkanie i zmazać plamę z Bielska. Niestety nie udało się. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu myślę była w miarę w porządku, ale wychodzimy na druga połowę i w pierwszej akcji dostajemy bramkę... To podcina skrzydła, Legia mogła swobodnie prowadzić sobie piłkę, myśmy za tą piłką biegali. No cóż, szkoda. Na początku było kilka bardzo dobrych sytuacji, jak choćby okazja Malinki. Gdybyśmy to wykorzystali to spotkanie mogłoby się inaczej ułożyć. Nie udało się, nie ma co rozpamiętywać. Odpadliśmy w półfinale i tego bardzo szkoda.Gracjan Horoszkiewicz Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Gdyby ktoś nam wcześniej powiedział, że będziemy grać w półfinale z Legią, każdy brałby to w ciemno. Gdy przechodziliśmy kolejnych rywali, robiliśmy krok po kroku, byliśmy świadomi tego, że ten upragniony finał na Stadionie Narodowym jest blisko. Dziś jesteśmy w Warszawie, tu też jest finał, ale niestety my na niego nie pojedziemy. Z takimi przeciwnikami jak Legia musimy wykrzesać z siebie wszystko, wykorzystywać sytuacje, grac na zero z tyłu. Do tej pory były dwa fronty, teraz już jednak musimy myśleć już o regeneracji i kolejnym meczu ligowym i walce o pierwszą ósemkę. Kolejne spotkania będą bardzo ważne bo należy pamiętać, że nie utrzymaliśmy się jeszcze w lidze.Maciej Felsch Na pewno indywidualnie dzisiejszy debiut na boisku mistrza Polski był sukcesem. Jesteśmy jednak drużyną i gdy ta drużyna przegrywa czy odpada z pucharu to na pewno odczucia są zupełnie inne. Na pewno po tym spotkaniu jesteśmy niezadowoleni i rozgoryczeni. Dziś wszedłem za Darka Kołodzieja, który niewątpliwie wykonywał dziś dobrą robotę. Miało to dla mnie znaczenie, że wchodzę za kapitana, tak doświadczonego zawodnika, ikonę klubu. Było to więc dla mnie takie dodatkowe przeżycie. Mieliśmy dziś swoje okazje. Nie ma co jednak gdybać - gdybyśmy trafili choćby na początku w 3 minucie za sprawą Piotra Malinowskiego, mecz mógłby się inaczej ułożyć, ale mieliśmy przecież kolejnych 87 na trafienie do siatki. Sam w końcówce mogłem trafić, lecz Dusan Kuciak odbił w ostatniej chwili piłkę. Przegrywamy dziś jednak 2:0, trzeba więc podnieść głowę. Myślę, że w następnych spotkaniach będzie lepiej jeśli chodzi o grę i wyniki.
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 30

VS

26.04.2024, godz: 20:30, Stadion Miejski im. Henryka Reymana