Newsy
30.09.2021

Przed pierwszym gwizdkiem: Miedź - TSP

Co najważniejsze: Podbeskidzie w rywalizacji na szczeblu centralnym nigdy nie przegrało z Miedzią i niech tak pozostanie również po piątkowym pojedynku.

Obie drużyny znają się doskonale rywalizują od kilku lat z rocznymi przerwami na grę w Ekstraklasie – w sezonie 2018/19 w najwyższej lidze grała Miedź, a w sezonie 2020/21 Podbeskidzie.

ZAREJESTRUJ SIĘ W POLSAT BOX GO I KIBICUJ GÓRALOM!

Ostatni mecz z Miedzią Górale zagrali, gdy zmierzali do Ekstraklasy w sezonie 2019/20. W Legnicy Podbeskidzie prowadziło już 1:0, ale rywale najpierw wyrównali, a później grając w przewadze jednego zawodnika, wyszli na prowadzenie. Remis uratował bramką w doliczonym czasie gry Dmytro Bashlai. Tamten remis smakował jak zwycięstwo.

Ale dobrych meczów przeciwko Miedzi było więcej: choćby, również z poprzedniego sezonu wygrana 2:1 na własnym stadionie po przepięknym golu Marko Roginicia, lub wyjazdowy triumf w 2017 roku, kiedy to Łukasz Sierpina popisał się niebywałym trafieniem z woleja, w końcówce meczu ustalając wynik na 2:0 dla TSP.

Nie może dziwić zatem, że bilans gier jest wyraźnie lepszy dla Podbeskidzia. Na dziewięć gier rozegranych w XXI wieku w rozgrywkach ligowych i pucharowych Podbeskidzie górą było sześć razy, a trzykrotnie mecz kończył się remisem.

W poprzednich rozgrywkach Miedź do końca walczyła o prawo gry w barażach o Ekstraklasę, ale ostatecznie zajęła siódme miejsce, tuż za Górnikiem Łęczna – szóstym zespołem Fortuna 1 Ligi i ostatnim, który zagrał w barażach.

O ile końcówka poprzedniego sezonu była dla „miedzianki” rozczarowaniem, o tyle w nowy sezon drużyna weszła z przytupem: w pierwszych siedmiu (!!!) kolejkach Miedź nie zaznała przegranej, czterokrotnie wygrywała, trzy razy remisowała. Dopiero w 8. kolejce pogromcą Miedzi okazał się ŁKS (0:2 w Legnicy), a następnie przyszła druga porażka ze Stomilem, aż 0:3. Czy to oznacza, że Miedź się zacięła? Niekoniecznie, tym bardziej, że między tymi meczami Miedź grała w Fortuna Pucharze Polski i bezdyskusyjnie pokonała Odrę Opole aż 4:0. Na chwilę obecna zespół trenera Wojciecha Łobodzińskiego zajmuje 9. miejsce, dotychczas zgromadził 15 punktów, ale ma jeden mecz rozegrany mniej. 

Mecz w Legnicy z pewnością będzie szczególnym przeżyciem dla Goku Romana, który w Miedzi rozegrał 59 meczów i strzelił 17 goli. Dla Podbeskidzia Hiszpan na razie trafił tylko raz, ale miejmy nadzieję, że przypomni o sobie kibicom w Legnicy i pokaże się przed nimi z jak najlepszej strony.

Szczegółowe statystki przedmeczowe przygotowało Statscore:

powrót do listy