Newsy
24.09.2014

Puchar Polski: Gramy dalej!

Podbeskidzie, choć nie grało w najmocniejszym składzie wyeliminowało obrońcę trofeum z rozgrywek o Puchar Polski.  Pierwsza połowa najzwyczajniej Góralom nie wyszła. Zawisza zdominował grę i kilkukrotnie zagroził bramce dziś ponownie strzeżonej przez Richarda Zajaca. Szczególnie aktywni w ataku byli Wagner, Wójcicki, Alvarinho i grający najbliżej bramki Podbeskidzia Jorge Kadu. Cały ten kwartet napędzał wszystkie akcje ofensywne gospodarzy. Jeśli chodzi o poczynania Podbeskidzia w ataku, to w pierwszej połowie ograniczyły się one do strzału z rzutu wolnego w wykonaniu Adama Deji, próbę tę z łatwością powstrzymał Andrzej Witan. Po przeciwnej stronie boiska, jak w ukropie uwijał się Zajac, najgroźniej było w 21 minucie, kiedy po przerzucie piłki ze środka boiska na lewą stronę przez Pawła Strąka, popędził skrzydłem Wagner, zszedł do środka boiska na wysokości linii pola karnego i huknął potężnie prawą nogą. Piłka po rękawicy Zajaca trafiła w słupek i wyszła poza  boisko. Inna sprawa, że zawodnik Zawiszy w tej akcji, przy przyjęciu piłki pomógł sobie ręką czego nie dostrzegł arbiter główny spotkania. Nieskuteczność po stronie Zawiszy, i brak dogodnych okazji po stronie bielszczan, sprawiły, że po pierwszej połowie na tablicy nie mógł widnieć inny, niż bezbramkowy rezultat.   Na dobre mecz ten rozpoczął się w 56 minucie. Wtedy to piłkę z rzutu rożnego dośrodkowywał Adam Deja, z bramki wybiegł Andrzej Witan, ale w wyskoku nie dosięgnął piłki, która spadła wprost na głowę Dariusza Pietrasiaka – ten zaś nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce. Był to pierwszy gol występującego dziś jako kapitana drużyny, Pietrasiaka. Nie minęło 20 minut od tej sytuacji a okazało się, że nie było to ostatnie trafienie stopera z Bielska-Białej. Znów z rzutu rożnego dośrodkowywałDeja, jeden z bielszczan oddał strzał głową, Witan piłkę odbił ale wprost pod nogi nadbiegającego Pietrasiaka, który podwyższył na 2:0 dla TSP. Wcześniej oba zespołu miały po jednej znakomitej okazji bramkowej. Alvarinho zagrał piłkę z rzutu wolnego na krótki słupek, na który nabiegł Jakub Wójcicki, oddał strzał głową, piłka trafiła w słupek, przeleciała wzdłuż linii bramkowej i tuż przy drugim słupku wyszła w pole, gdzie w zamieszaniu zawodnicy Zawiszy nie zdołali jej wepchnąć do bramki. Równie groźnie było pod bramką gospodarzy, gdzie Robert Demjan znalazł podaniem Sebastiana Bartlewskiego, ten oddał strzał, ale na posterunku, i tym razem bezbłędny był Witan. W końcówce na boisku pojawił się Idrissa Cisse, który również mógł wpisać się na listę strzelców. W sytuacji sam na sam sprytniejszy okazał się golkiper Zawiszy. Pomimo tego, to bielszczanie po końcowym gwizdku cieszyli się z wygranej i awansu do 1/8 Pucharu Polski, gdzie już czekał Górnik Zabrze – będzie więc okazja do rewanżu za niedawną bolesną porażkę w lidze.    Zawisza Bydgoszcz -  Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:0)Bramki: Dariusz Pietrasiak 56' i 71' Zawisza: Andrzej Witan - Anéstis Argyríou, André Micael, Samuel Araújo, Sebastian Ziajka (46' Luís Carlos) - Wágner (65' Vahan Gevorgyan), Paweł Strąk, Kamil Drygas, Jakub Wójcicki, Alvarinho - Jorge Kadú (76' Jakub Łukowski).  Podbeskidzie: Richard Zajac - Tomasz Górkiewicz, Dariusz Pietrasiak, Pavol Staňo, Adam Pazio (77' Bartosz Śpiączka) - Piotr Malinowski, Adam Deja, Anton Sloboda, Sebastian Bartlewski (67' Idrissa Cissé), Piotr Tomasik - Róbert Demjan (90' Gracjan Horoszkiewicz).  
powrót do listy

Następny mecz

Następny mecz

Fortuna 1 Liga 2023/2024 - Kolejka 30

VS

26.04.2024, godz: 20:30, Stadion Miejski im. Henryka Reymana