Szymon Mroczko: Na długo zapamiętam to spotkanie.
Szymon Mroczko, wychowanek Podbeskidzie w kilku słowach podzielił się wrażeniami po swoim debiutanckim meczu w PKO Ekstraklasie.
Nie ma co ukrywać, że na taki dzień czeka się całe życie. Debiut w Ekstraklasie jeszcze na własnym stadionie, przed własną publicznością. Na długo zapamiętam to dzisiejsze spotkanie. Jeszcze cztery lata temu gdy rozgrywaliśmy ostatni mecz w Ekstraklasie moim marzeniem było, aby kiedyś zadebiutować w Podbeskidziu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, choć nigdy nie przypuszczałem, że wydarzy się to już cztery lata później. Teraz najważniejsze jest, aby się tutaj utrzymać i iść jeszcze dalej.
Porównując moją dotychczasową przygodę z piłką do dzisiejszego meczu w Ekstraklasie to jest ogromny przeskok. Jeśli mówimy o piłce juniorskiej czy rozgrywkach 4 ligowych to myślę, że nie ma czego porównywać. Z piłką pierwszoligową nie miałem jakieś większej styczności, ale wiadomo poziom musi się różnić. Uważam, że w Ekstraklasie często widzimy grę błędów. Każde złe zagranie, czy stratę piłki przeciwnik stara się w 100 procentach wykorzystać i nie można sobie na to pozwolić.
Co do mojego występu uważam, że zawsze może być lepiej. Zawsze możemy grać szybciej, mieć więcej kontaktów z piłką. Chciałbym powiedzieć, że jestem zadowolony, ale chcę więcej. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach będą mógł pokazać więcej swoich możliwości.