Titas Milasius po meczu z Zagłębiem Sosnowiec
Litewski pomocnik, który w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec wystąpił na pozycji numer "10" po spotkaniu udzielił nam krótkiego wywiadu. Titas nie krył rozczarowania remisem i wspomniał, że w ostatnim etapie rundy Podbeskidzie będzie chciało stworzyć w Bielsku-Białej twierdzę.
Nie po raz pierwszy tracimy w tym sezonie punkty w końcówce spotkania. Drugi raz w tygodniu tracimy gola po wrzucie z autu. Musimy zrobić wszystko, aby nie dopuszczać do takich sytuacji. Powinniśmy być skoncentrowani do ostatnich minut i nie dopuszczać do takich akcji rywala jak w Sosnowcu.
W piątek nad ranem wróciliśmy z dalekiej podróży do Olsztyna, więc czasu nie regenerację nie było zbyt dużo. Nie jest to jednak żadne wytłumaczenia dla nas. Czasami zdarza się, że pierwsza połowa jest nieco bardziej ospała tak jak miało to miejsce dziś. Jednak jeszcze przed przerwą weszliśmy na wyższy bieg, strzeliliśmy bramkę na 1:1 i walczyliśmy dalej. Powtórzę się jeszcze raz, bardzo szkoda, że nie udało nam się utrzymać tego prowadzenia do końca.
Zagrałem dziś na "10", ale nie był to dla mnie problem. Gram tam gdzie widzą mnie trenerzy. W kadrze Litwy grałem już na tej pozycji, więc nie było to dla mnie wielkie zaskoczenie. W każdym meczu chcę pokazać się z jak najlepszej strony.
Do końca rundy zostało nam sześć spotkań z tego pięć domowych. Chcemy w tym roku zdobyć jak najwięcej punktów przed własną publicznością i wierzę, że ta drużyna tego dokona. Wierzę w chłopaków i wiem, że za wszelką cenę będziemy walczyć o zwycięstwa.
Następny mecz
Następny mecz
Sparingi 2025/2026 -
VS