
Zapowiedź meczu z Sandecją Nowy Sącz
W najbliższą niedzielę Podbeskidzie na własnym stadionie podejmie Sandecję Nowy Sącz. Górale będą chcieli zrehabilitować się za porażkę w poprzednim meczu w Bielsku-Białej i podtrzymać dobrą dyspozycję ze spotkania z Odrą Opole. Z kolei Sandecja liczy na zdobycie 3 punktów, które pozwolą jej złapać oddech w pogoni za górną połową tabeli.
Podbeskidzie przystąpi do rywalizacji z drużyną z Nowego Sącza po dobrym meczu przeciwko Odrze Opole. Górale pewnie wygrali, zachowali czyste konto i nie zostawili gospodarzom najmniejszego pola manewru nawet na nieśmiałą próbę odwrócenia wyniku spotkania. Cały zespół funkcjonował na najwyższym poziomie – i z pewnością przynajmniej takiej samej jakości wśród swoich zawodników będzie oczekiwał trener Krzysztof Brede. Podbeskidzie udowodniło już, że potrafi grać w piłkę zarówno z liderami tabeli, jak i z outsiderami. Teraz dla drużyny Górali najważniejsze będzie złapanie serii zwycięstw, która pozwoli zakończyć rundę jesienną w samej czołówce Fortuna 1 Ligi.
W jakiej formie znajduje się Sandecja? Ciężko powiedzieć, bo zespół trenera Tomasza Kafarskiego gra w kratkę i zajmuje 12. miejsce w ligowej tabeli. W ubiegłą sobotę po goli rezerwowego Mateusza Klichowicza nowosączanie wygrali 1:0 z Wigrami Suwałki. Zwycięstwo uratowało klub przed znalezieniem się w strefie spadkowej. W 3 wcześniejszych spotkaniach Sandecja zdobyła tylko 1 punkt, tracąc… aż 12 goli. Dotychczasowy bilans 5 zwycięstw, 3 remisów i aż 7 porażek to zdecydowanie rozczarowujący wynik dla klubu, który przecież jeszcze niedawno grał w Ekstraklasie, a niedługo później walczył o czołowe miejsca w 1 lidze (sezon 2017/18 Sandecja zakończyła na 4. miejscu).
KUP BILET ONLINE NA MECZ Z SANDECJĄ NOWY SĄCZ
Bilans bezpośrednich starć Podbeskidzia z Sandecją drużyn jest wyrównany – w 8 meczach 3-krotnie padał remis, 3 razy wygrywało Podbeskidzie a 2 razy górą była Sandecja. Mecze Górali z „Biało-Czarnymi” są – jak przystało na rywalizację drużyn z podnóża gór – bardzo zacięte. Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć więcej niż 2 bramek w meczu.
W barwach naszych najbliższych ligowych rywali do Bielska-Białej przyjedzie kilka twarzy doskonale znanych bielsko-bialskiej publiczności. Mowa tu o Damianie Chmielu i Macieju Korzymie – piłkarzach, którzy w przeszłości występowali z herbem Podbeskidzia na piersi. Byłych zawodników Górali jest w Sandecji jeszcze więcej - to Michal Piter-Bućko, który nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek oraz Richard Zajac, trener bramkarzy.
KUP BILET ONLINE NA MECZ Z SANDECJĄ NOWY SĄCZ
Kto będzie wiodącą postacią niedzielnego starcia przy Rychlińskiego 21? W Sandecji liczą na Macieja Małkowskiego i Kamila Ogorzałego. Ten pierwszy uzbierał najwięcej, bo 5 asyst w drużynie i dołożył do nich 2 bramki. Ogorzały to 19-latek należący do „szczęśliwej 7” młodzieżowców, którzy w obecnym sezonie Fortuna 1 Ligi zdobyli 2 bramki. Z kolei Marko Roginić golem w Opolu udowodnił, że pozostaje bardzo mocnym kandydatem do walki o koronę króla strzelców, tracąc jedynie 3 gole do Omrana Haydarego. Kibice Górali bardzo chcieliby zobaczyć kolejne fikołki w wykonaniu Karola Danielaka, który przy Rychlińskiego trafiał 6-krotnie. Ważną postacią zespołu Górali może być też Rafał Figiel – środkowy pomocnik Podbeskidzia jest w coraz lepszej formie. „Figo” rozegrał fantastyczny mecz z Odrą Opole, okraszony bramką i asystą.
Na dobrą frekwencję na meczu liczą piłkarze Podbeskidzia. Łukasz Sierpina po meczu z Odrą Opole powiedział: - Fajnie, że ostatnio na naszym meczu domowym było tak dużo kibiców, nie udało się wygrać, ale zawsze walczymy o zwycięstwo. Na pewno z Sandecją też będziemy chcieli wygrać, myślę że to będzie fajne widowisko i liczę, że kibiców przyjdzie co najmniej tyle samo co ostatnio, a może i więcej. Wtóruje mu Karol Danielak: W meczu z Sandecją będziemy chcieli się odgryźć za ostatnią porażkę na własnym. Obiecujemy, że teraz nie zawiedziemy. Zapraszamy więc na następny mecz, bo będzie sporo emocji!. - Mogę ogromnie Was wszystkich zaprosić na ten mecz bo my jako zespół damy z siebie wszystko i na pewno nie będziecie zawiedzeni z naszej postawy – kończy Rafał Figiel.
Mamy nadzieję, że kibice nie zawiodą piłkarzy i licznie stawią się na Stadionie Miejskim, aby dopingować zespół Podbeskidzia – a drużyna odwdzięczy się pewną wygraną i zdobyciem 3 punktów!